Kredyt mieszkaniowy to cały katalog kosztów. Najważniejszym z nich są oczywiście odsetki. Dlatego warto przyjrzeć się dokładniej zasadom na jakich banki konstruują oprocentowanie naszych kredytów.
Zdecydowana większość kredytobiorców w Polsce wybiera zmienne oprocentowanie kredytów mieszkaniowych. Wynika to m.in. stąd że oferta naszych banków, jeśli chodzi o kredyty ze stałym oprocentowaniem jest wąska, a oprocentowanie w takiej opcji może być stałe tylko przez 5 lat.
Skoro wybieramy stopy zmienne, warto poznać zasady na jakich mogą się one zmieniać. Od tego zależeć będzie wysokość rat naszego kredytu w przyszłości. W tym przypadku bank ustala oprocentowanie doliczając swoją marżę (stałą w całym okresie kredytowania) do rynkowej stopy procentowej. Tą stopą jest zwykle 3 lub 6 miesięczny WIBOR.
W większości umów bankowych istnieją zapisy gwarantujące, że marża nie zmienia się w całym okresie kredytowania. Ponieważ jednak może zmieniać się WIBOR, łączne oprocentowanie kredytu może także się zmieniać.
Co z tego wynika? Kwota odsetek, którą widać w bankowej symulacji kredytu może się zmienić, bo wynika ona z obecnego oprocentowania. Może zarówno wzrosnąć, jak i zmaleć.
Pozostałe koszty związane z zaciągnięciem kredytu w relacji do kwoty odsetek nie są już na pierwszy rzut oka tak znaczące. Jeśli jednak pożyczamy pieniądze na krótko, np. 5-10 lat wówczas sporej wagi nabiera prowizja.
Przez cały okres spłaty kredytu musimy opłacać ubezpieczenie od ognia i zdarzeń losowych. Można je traktować jako koszt – to bank zmusza nas do jego wykupienia. Z drugiej strony jednak taka polisa ma określoną wartość i każdy posiadacz mieszkania powinien ją mieć podobnie jak ubezpieczenie na wypadek włamania oraz OC w życiu prywatnym.
Pozostałe koszty ponoszone są jednorazowo przy zaciągnięciu kredytu i nie są to wysokie kwoty w relacji do tego co pożycza nam bank. Ubezpieczenie pomostowe to wydatek rzędu kilkuset złotych. Wycena nieruchomości coraz częściej jest darmowa – banki dokonują własnych wewnętrznych wycen.
Rzetelne porównanie ofert kredytowych jest dość trudne. Robiąc takie zestawienie należy zwrócić uwagę przede wszystkim na oprocentowanie, ale należy pamiętać, że najniższe oprocentowanie nie gwarantuje najtańszego kredytu – trzeba również wziąć pod uwagę ubezpieczenia, prowizję. Co więcej, trzeba zwrócić uwagę zarówno na koszty początkowe, jak i związane z późniejszą obsługą kredytu.